Kolejny etap przyklejenie wzdłużników.
Przed przyklejeniem sprawdziłem kilka rzeczy:
- płaszczyznowość wzdłużników. Jeden z nich był wypaczony pewno przez wilgoć. Zlikwidowałem wygięcie poprzez dobre dociśnięcie podczas klejenia.
Na forum niemieckim czytałem, że goście moczą deskę w wodzie przez parę godzin, aleja jakoś się na to nie zdecydowałem.
- prostopadłość wręg do podstawy:
To teoretycznie miałem zapewnione przy ich wklejaniu, ale po zamocowaniu wzdłużników było różnie, więc tu i ówdzie musiałem leciutko podszlifować.
– współpłaszczyznowość podstawy wzdłużników.:
Przyłożyłem linijkę i sprawdzałem czy są prześwity. Okazało się ż muszę podszlifowac jedną z wręg ponieważ zbytnio wystawała ponad płaszczyznę pozostałych. Dodatkowo usuwałem jeszcze nadmiary kleju, których wcześniej nie zauważyłem a pokazały się po przyłożeniu liniału.
- równoległość do podstawy:
Za pomocą suwmiarki. Miałem odchyłki jakieś 0.05 mm więc się za bardzo nie przejąłem :-).
Istotne z punktu widzenia dokładności pomiaru było prostopadłe do podstawy przyłożenie suwmiarki. Zrobiłem to tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz